Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Za komuny też planowano stworzyć tarczę. Tyle, że „antybalonową”, a nie „antyrakietową”

Operacja "Spotlight" 1955. (fot. domena publiczna)

Operacja „Spotlight” 1955. (fot. domena publiczna)

Nad Polskę wysłano ćwierć miliona balonów. Reżimowa prasa alarmowała, że wroga operacja zaburza żeglugę powietrzną, prowadzi do zranień, poparzeń i strat „ w mieniu obywateli”. Aparat komunistyczny zaczął przymierzać się do zwalczenia „akcji balonowej” wszelkimi dostępnymi środkami.

Operacja o kryptonimie „Spotlight ” (ang. Reflektor), rozpoczęta 12 lutego 1955 roku z inicjatywy nowojorskiego Komitetu Wolnej Europy, polegała na wysyłaniu nad Polskę tysięcy balonów, do których dołączone były pojemniki z broszurą Za kulisami bezpieki i partii, zawierającą kompromitujące reżim komunistyczny wypowiedzi byłego wysokiego funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa Józefa Światły.

Akcja wzorowana była na przeprowadzonych wcześniej operacjach „Prospero”, „Veto” i „Focus”, skierowanych przeciwko komunistom czechosłowackim i węgierskim. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy jej realizacji rozrzucono nad Polską 232 tysiące broszur, docelowo zaś zamierzano dostarczyć ich 3 miliony.

Zaniepokojenie aparatu władzy

Akcja balonowa wywołała poważne zaniepokojenie w komunistycznym aparacie władzy, który, oprócz działań doraźnych, podjął próby kompleksowego zabezpieczenia się przed tego typu niespodziankami w przyszłości. 10 sierpnia 1956 roku minister spraw wewnętrznych PRL-u Władysław Wicha wydał zarządzenie „w sprawie zorganizowania systemu natychmiastowego powiadamiania o przelatujących balonach z antypaństwowymi materiałami propagandowymi”.

Operacja "Spotlight" 1955. (fot. domena publiczna)

Operacja „Spotlight” 1955. (fot. domena publiczna)

Niewiele brakowało, a na podstawie tego zarządzenia Polska zostałaby wyposażona w jedyny w swoim rodzaju nowoczesny system obrony przeciwbalonowej, ostatecznie jednak w styczniu 1958 roku odstąpiono od tego kuriozalnego pomysłu.

Balony nie dla Polaków

Operacja „Spotlight” nie była pierwszym kontaktem polskiego społeczeństwa z balonami. Pojawiły się one bowiem dość przypadkowo nad Polską już latem 1951 roku, gdy Komitet Wolnej Europy wypuścił 2 tysiące balonów zaopatrzonych w ulotki adresowane do Czechów i Słowaków.

Operacja "Spotlight" 1955. (fot. domena publiczna)

Operacja „Spotlight” 1955. (fot. domena publiczna)

Część z tych balonów dotarła nad Polskę, dlatego też 8 września 1951 roku minister bezpieczeństwa publicznego Stanisław Radkiewicz wydał w tej sprawie rozkaz „w związku z puszczanymi z zagranicy balonami z ulotkami o treści antypaństwowej”.

Prasa z epoki o „Akcji balonowej”:

„Ostatnio liczba nadsyłanych do Polski balonów uległa zwiększeniu. (…) Balony te spadając w różnych częściach kraju spowodowały straty w mieniu obywateli polskich, a nawet poranienia i poparzenia, ponadto zaś zagrażają one żegludze powietrznej. Ostatnio pojawiły się również olbrzymie balony zaopatrzone w aparaty fotograficzne i urządzenia radiotechniczne wyraźnie do celów wywiadowczych”

(O balonach i fotografiach, „Przyjaciółka” 1956, nr 8, s. 9).

Polecana literatura:

  1. Kochański, Polska 1944–1991. Informator historyczny, t. 1, Warszawa 1996.
  2. Nowak-Jeziorański, Wojna w eterze. Wspomnienia, t. 1, 1948–1956, Kraków 1991, s. 173–197.
  3. Bromke, Akcja balonowa, „Polityka” 1989, nr 40, s. 13.
  4. Machcewicz, Emigracja w polityce międzynarodowej, Warszawa 1999, s. 112–122.

Źródło:

Powyższy tekst ukazał się pierwotnie jako jedno z haseł Abecadła PRL-u. Pozycja autorstwa Zdzisława Zblewskiego została opublikowana nakładem wydawnictwa Znak w 2008 roku.

Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia, podział akapitów oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst poddano podstawowej obróbce redakcyjnej.

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.